Moje kochane,
Znowu nadszedł ten dzień, kiedy muszę opuścić to miejsce i zająć się edukacją. Za dwa dni wyjeżdżam na praktyki do Anglii, więc nawet nie będę miała możliwości cokolwiek tu naskrobać. Jak to mówią - "Wróci. Zawsze wraca." Możecie być pewne, że Wasze blogi będę starała się odwiedzać w miarę możliwości. Oczywiście, jeśli tylko nadarzy się okazja i znajdę jakąś wolną chwilę, to na pewno zmuszę się do wysiłku psychicznego i napiszę kolejny rozdział.
Chciałabym jeszcze napomknąć, że inspiracją ostatniego rozdziału i nowej koncepcji opowiadania była trylogia "Dotyk Julii", jak słusznie zauważyła Maya (klik), na której bloga - swoją drogą - serdecznie zapraszam, bo uwierzcie mi, warto.
Cóż, komu w drogę, temu czas! Trzymajcie się cieplutko robaczki.
Wasza Monessa.